Papierologia
A więc stało się!! Wczoraj dostaliśmy nowiutki,świeżutki pachnący projekt, a właściwie 4 egzemplarze. Podekscytowani, tym faktemu już dzisiaj udaliśmy się do naszego architekta adaptującego projekt i zostawiliśmy wszystkie potrzebne papiery. nanieśliśmy oczywiście kilka zmian w projekcie. Oto one:
- likwidacja podcieni od frontu i od strony ogrodu
- wydłużenie okapów dachu do ok 80 cm
- przedłużenie i zadaszenie tarasu oraz wejścia do domu
- przeróbka komina wentylacyjnego, schowanie go w ścianę
- dodaliśmy okna w ścianie szczytowej
- zmieniamy wymiary okien w drugiej ścianie szczytowej
- zapomniałem dodać że likwidujemy drzwi w salonie, te węższe
- garderobę na górze chcemy połączyć ze sobą
- prywatną łazienkę rodziców chcemy połączyć z garderobą i zrobić do tego pomieszczenia osobne wejście uzyskując w ten sposób dodatkowy mały pokoik.
To chyba wszystkie "grubsze" zmiany. Dowiedzieliśmy się że pod koniec października dostaniemy nasz projekt i składamy go do STarostwa w celu uzyskania PnB.
A w głowie pojawiają się słowa pewnejpiosenki: "Czas goni nas, goni nas, goni nas cały czas..."